Aktualności

2022-05-27

Trzeci wymiar bezpieczeństwa

Tworzą maski na indywidualne zamówienie zawodników najlepszych klubów sportowych w Polsce. Górnik Zabrze, Lechia Gdańsk, Legia Warszawa, ŁKS Łódź to tylko część z długiej listy odbiorców. O tym jak spółka CABIOMEDE Sport stała się rozpoznawalną marką na rynku rozmawiamy z Mateuszem Pawlikiem, właścicielem firmy.  

Dziś śmiało można powiedzieć, że staliście się rozpoznawalną marką na polskim rynku. Znaleźliście niewykorzystaną dotąd niszę jeżeli chodzi o branżę weterynaryjną. Na tym jednak nie poprzestajecie i poszukujecie nowych rynków. Skąd pomysł na spółkę CABIOMEDE Sport?

Od początku działalności CABIOMEDE funkcjonowało jako 3 główne działy – Medycyna Ludzka, Weterynaria i właśnie Sport. We wszystkich trzech obszarach mamy do czynienia z zagadnieniami biomechaniki, wytrzymałości materiałów, biozgodności materiałów i wielu innych aspektów, które ściśle wiążą ze sobą nasze trzy filary.

Wasi klienci to sportowcy, kluby… Jak udaje Wam się do nich dotrzeć? Branża sportowa to trudny temat…

Stawiamy przede wszystkim na kontakt bezpośredni i marketing szeptany. Oferta CABIOMEDE Sport była gotowa na początku 2020 roku, gdzie przygotowaliśmy pierwsze przesyłki dla fizjoterapeutów klubów piłki nożnej Ekstraklasy. Pandemia niestety opóźniła naszą premierę o blisko 1,5 roku – brak rozgrywek wiązał się z brakiem kontuzji, więc w tym okresie maski i inne ochraniacze nie były zbyt potrzebne. Niemniej 2022 przyniósł duże zmiany – odwiedziliśmy osobiście większość klubów Ekstraklasy, I i II ligi piłki nożnej, a także kilka klubów Basketligi, gdzie mieliśmy możliwość osobiście poznać fizjoterapeutów i lekarzy drużyn, a niejednokrotnie i zawodników. Dotarliśmy z naszą ofertą do ponad setki profesjonalnych klubów sportowych – piłka nożna, koszykówka, siatkówka, piłka ręczna, futsal – drużyny męskie i kobiece.

Liczba „wypuszczonych” przez Was do sprzedaży, tworzonych na indywidualne zamówienia masek ochronnych rośnie. Ostatnio Waszym produktem chwalił się zawodnik II ligowego Znicza Pruszków, ale zabezpieczaliście urazy również w IV ligowym Jaguarze Gdańsk. Dlaczego inwestycja w Wasze produkty jest dla klubów, także tych z niższych lig, opłacalna? Często kluby te zmagają się z niedofinansowaniem, a nawet brakiem sponsorów...

Każda absencja zawodnika spowodowana kontuzją jest stratą dla klubu – niezależnie od poziomu rozgrywek. Zawodnicy w dużej mierze są ubezpieczeni przez kluby, bądź posiadają indywidualne polisy, z których można sfinansować profesjonalne ochraniacze jakie produkujemy. Zdarzały nam się przypadki, gdy ochraniacz zamawiały osoby prywatne, grające całkowicie amatorsko – jeżeli sport jest czyjąś pasją i dzięki naszym ochraniaczom może szybciej wrócić do gry i czerpać z niej przyjemność, a także zabezpieczyć się przed pogłębieniem urazu, koszty nie są problemem.

W jakich dziedzinach sportowych Wasze produkty mogą być jeszcze wykorzystywane?

Skupiamy się przede wszystkim na indywidualnych ochraniaczach twarzy – maskach wykonywanych z laminatów włókna węglowego, które są zabezpieczeniem uniwersalnym dla każdej dziedziny sportu, gdzie może dojść do kontaktu z głową i kontuzji. Produkujemy również indywidualne ochraniacze piszczeli dla zawodników piłki nożnej, a obecnie wdrażamy całą linię ochraniaczy w standardowej rozmiarówce. Zabezpieczamy kontuzje w obrębie dłoni, nadgarstka i przedramienia – zawodnik wpada do nas na 2h wizytę i wyjeżdża z gotowym ochraniaczem dopuszczanym do gry na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Zdarzyło nam się wykonywać dedykowane ochraniacze na stłuczone piszczele – z dodatkową warstwą materiału pochłaniającego energię uderzeń, a także zabezpieczenie złamanych żeber, które zawodnik nosił pod koszulką – w tajemnicy przed boiskowymi przeciwnikami, aby nie prowokować niepotrzebnych ataków na kontuzjowany obszar.

Warto podkreślić, że jesteście jedyną w Polsce firmą produkującą tego typu ochraniacze, ale nie jedyną w Europie, czy na świecie. Co Was wyróżnia?

Czas produkcji ochraniaczy, dokładność ich wykonania i… niejednokrotnie brak konieczności spotkania z zawodnikiem. Bazując na naszych doświadczeniach w działach medycznych, wdrożyliśmy w CABIOMEDE Sport możliwość wykonywania ochraniaczy twarzy na podstawie Tomografii Komputerowej. Zawodnicy po urazie często mają wykonywane badanie TK celem oceny złamań i ewentualnego zaplanowania zabiegu chirurgicznego. Dzięki naszym procedurom i wytycznym, badanie może być wykonane w taki sposób, że jesteśmy w stanie wyprodukować i dostarczyć ochraniacz zanim zawodnikowi zniknie opuchlizna na twarzy i będzie mógł wracać do gry. Najczęściej maski są gotowe w ciągu 2 dni od otrzymania zlecenia. W sporcie niejednokrotnie ochraniacze potrzebne są na wczoraj, więc zdarzało nam się otrzymać badanie TK w czwartek wieczorem, a w sobotę zawodnik już trenował w masce, bo kolejnego dnia wylatywał na europejskie puchary. Jeżeli badanie TK nie jest dostępne, lub uraz nie był na tyle skomplikowany, żeby je wykonywać – skanujemy zawodnika w naszej siedzibie, bądź kierujemy do któregoś z partnerów na terenie całej Polski.

Co jest dziś największą bolączką tak innowacyjnych firm jak Wasza? Czy Polska to dobre miejsce na rozwijanie tego typu biznesów?

W związku z obecną sytuacją geopolityczną mieliśmy przejściowe problemy z dostępem do materiałów, ale udało nam się przygotować zapasy na sporą ilość ochraniaczy. Także nie życzymy klubom kontuzji, ale… w razie potrzeby zawsze pomożemy.

Co dalej? Czy macie już pomysł na kolejny innowacyjny produkt? Możecie zdradzić najbliższe plany rozwojowe?

Kilka reprezentantek Polski w piłce nożnej i zawodników Ekstraklasy testuje nasze najnowsze rozwiązanie, które będzie zdecydowaną innowacją w skali światowej. Szczegóły w ciągu najbliższych 1-2 miesięcy, warto śledzić nasze social media.

Po zdobyciu lokalnego rynku planujecie zagraniczną ekspansję?

Staramy się dotrzeć z naszą ofertą do krajów ościennych, jak i w całej Europie. W tej chwili mamy przedstawicieli na rynku włoskim i poszukujemy kolejnych – w zasadzie na całym kontynencie, bo szeroko rozumiany sport jest popularny bez względu na narodowość.

 


 

Do tej pory CABIOMEDE Sport wyprodukowała maski dla klubów:

  • Koszykówka:
    • Anwil Włocławek
    • Śląsk Wrocław
    • BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
    • Zenit Sankt Petersburg
  • Piłka nożna:
    • Czarni Sosnowiec
    • Górnik Zabrze
    • GKS Bełchatów
    • Jaguar Gdańsk
    • Korona Kielce
    • KS Daleszyce
    • Lechia Gdańsk
    • Legia Warszawa
    • ŁKS Łódź
    • MKS Nowy Dwór Mazowiecki
    • MKS Piaseczno
    • Odra Opole
    • Piast Gliwice
    • Pogoń Szczecin
    • Raków Częstochowa

 

Powrót