Aktualności

2022-04-22

Domy do samodzielnego montażu

House It Yourself to jeden ze startupów inkubowanych w KPT w ostatniej rundzie projektu Platformy Startowe Start In Podkarpackie, który koordynujemy w województwie świętokrzyskim. Rozmawiamy z Ryszardem Jaszowskim, który wspólnie ze swoim zespołem - Michaliną Toolen oraz Norbertem Misztalem - pracują nad wprowadzeniem swojego rozwiązania na rynek - elementy ramowych domów do własnego wykonania.


House It Yourself to pomysł, nad którym pracujesz razem ze swoim zespołem w projekcie Platformy Startowe Start In Podkarpackie. Jak dowiedziałeś się o tym projekcie? 



Zanim odpowiem na to pytanie, może zacznę od początku, żeby lepiej nakreślić okoliczności. Nad pomysłem HIY pracuję już od dłuższego czasu. Tak naprawdę wykonałem pierwszy prototyp ramowego domu w technologii HIY. Dom powstał na podwórku mojego domu rodzinnego w Dublinie i został wybudowany w oparciu o pozwolenie uzyskane od Urzędu Miasta Dublin. Prototyp ma powierzchnię 30 m2. Posiada łazienkę z prysznicem, otwarty salon z kuchnią oraz część sypialnianą. Koszt w pełni wykończonego domku wyniósł 150 tys. zł brutto. Warto zwrócić uwagę, że koszt ten nie był optymalizowany oraz że wszystkie materiały budowlane zostały zakupione w sklepach budowlanych w Dublinie w cenie regularnej. Koszty obejmowały także usługę wylewania płyty fundamentowej i prace instalacyjne profesjonalnego elektryka. Poza powyższym cały dom został wykonany własnoręcznie przeze mnie z pomocą mojej małżonki. Nad projektem pracowałem popołudniami oraz w weekendy. Wykonanie budynku z wykończeniem zewnętrznym i podłogą w środku zajęło mi 4 miesiące. Dodatkowy czas zajęły mi wykończenie łazienki i montaż wszystkich mebli wraz z kuchnią, które kupiłem w popularnej sieci. W trakcie tego przedsięwzięcia zdobyłem ogromne doświadczenie praktyczne. Oczywiście zanotowałem swoje spostrzeżenia i przemyślałem wiele optymalizacji, które obecnie przekładają się na pomysł technologii HIY. Posiadając tak miarodajny pomysł, rozpocząłem poszukiwanie możliwości finansowania wdrożenia na rynek. Przygotowałem prezentację oraz wysłałem ją do znajomych w celu zasięgnięcia opinii. Dostałem bardzo pozytywne komentarze. Jedna z tych osób przekazała mi informacje o naborze do Platformy Startowej Start In Podkarpackie. Po analizie dokumentów, zdecydowałem się na udział w Programie.


Co przekonało Cię o dołączeniu akurat do tej platformy?
Zadecydowały o tym dwa czynniki. Po pierwsze koncepcja Platform Startowych, zarówno program inkubacji, jak i akceleracji jest bardzo korzystny na nowych pomysłów, dzięki sprawdzonej strukturze procesu oraz interakcji z profesjonalistami. Po drugie, znalazłem się z rozwojem pomysłu w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Pisanie wniosku poszło nam zatem naprawdę szybko, gdyż nad pomysłem pracowałem od długiego czasu i wiele punktów miałem już opracowanych w formie prezentacji, fotografii, tekstów i obliczeń. Bardzo się cieszymy, że Komisja uznała nasz pomysł za atrakcyjny i zaprosiła nas do udziału w Platformach.


Opowiedz więcej o swoim pomyśle.
Mieszkam w Irlandii od 17 lat i osobiście doświadczyłem problemu związanego z kryzysem mieszkaniowym w tym kraju. Od dekady sytuacja na tym rynku pogarsza się. Podaż na mieszkania i domy stale rośnie, gdyż grupy kapitałowe i inwestorzy prywatni widzą w nieruchomościach pewną lokatę w obecnie niepewnych czasach. Ceny wynajmu rosną i rośnie także cena m2 mieszkań. Stolice są zatłoczone i brakuje terenów pod budownictwo. Do tego wszystkiego dołączył jeszcze COVID i przystopowanie podaży, a popyt rośnie, gdyż ludzie migrują do dużych miast, gdzie znajdują pracę z wynagrodzeniem powyżej europejskiej średniej. W efekcie, w Irlandii ceny domów i mieszkań wzrosły do rekordowych poziomów. Rynek wynajmu nie zapewnia dachu nad głową wszystkim chętnym. Problem stał się polityczny, gdyż szczególnie uderza w młode pokolenie Irlandczyków. W związku z powyższym rozwiązania pozwalające na obniżenie kosztów związanych z własnym domem są niezwykle pożądane na rynku. Naprzeciw tym potrzebom wychodzi nasz zespół. W Irlandii dominuje budownictwo domków jednorodzinnych. Typowe blokowiska jak w Polsce są tu rzadkie. Irlandia to kraj niskiej zabudowy, a najczęściej są tą dwupiętrowe domy w zabudowie szeregowej. Wejście do domu jest prosto z ulicy, a ogród występuje po drugiej stronie domu. Ze względu na gęste rozplanowanie działek, często brak dostępu z drogi do ogrodu, co ogranicza możliwość ustawiania domów modułowych na podwórkach. Rozbudowy i dodatkowe moduły przyłączone do istniejącej zabudowy to jedna z ekonomicznych recept na powiększenie powierzchni mieszkalnej. Niestety w wielu przypadkach dźwig nie może być użyty. Ten sam kłopot dotyczy dostępnych domów ramowych, ponieważ poszczególne elementy nie mieszczą się w przejściach przez dom (w drzwiach, korytarzach itp.). Ten problem został rozwiązany przez Zespół HIY. Nasze elementy konstrukcji zaprojektowaliśmy do przenoszenia ich przez typowe domy jednorodzinne występujące w Irlandii. Pozwala to na stawianie małych budynków ramowych w ogrodach domów, z przeznaczeniem dla młodych Irlandczyków, dla potrzebujących i dotkniętych mieszkaniowym kryzysem.


Na czym dokładnie polega Wasz pomysł i czym wyróżnia się na tle konkurencji?
Zespół House It Yourself, jak sugeruje sama nazwa, proponuje wprowadzenie na rynek europejski elementy ramowych domów do własnego wykonania. Pomysł polega na dostarczaniu do klienta konstrukcji szkieletu domu w elementach, w posortowanych i oznaczonych paczkach typu Flat Pack oraz określonych ilościowo porcjach. Prefabrykowane modułowe konstrukcje zostały zaprojektowane w taki sposób, aby początkowe składanie ich na płaskiej powierzchni płyty fundamentowej oraz ustawianie w pionie i łączenie w trójwymiarową strukturę, nie było trudne oraz wymagające fizycznie. Do mocowania wszystkich elementów domu wymagane są maksymalnie dwie osoby. Jedna montująca oraz druga, pomagająca przy przenoszeniu, przytrzymująca, stabilizująca w pionie. Żadna z montujących osób nie musi posiadać specjalistycznych kwalifikacji budowlanych, jedynie podstawowe zdolności manualne. Każdy z elementów konstrukcji jest wykonany przy użyciu podobnej filozofii „zrób to sam”, jak meble z sieciówki. Na podłużnicach i łącznikach dopasowane są otwory, zapakowane śruby i wkręty oraz instrukcja montażowa z rysunkami. Główną konstrukcją naszych domów są moduły ramowe, gdzie każdy składa się z pary drewnianych słupów i dwóch krokwi o przekroju prostokątnym. Moduły podnoszone są do pionu i spinane podłużnicą górną i fundamentową w modularnych odstępach, co tworzy trójwymiarowy szkielet. Do konstrukcji należy dokupić ogólnie dostępne płyty frezowane OSB-3 o module 2500 x 625 mm, płyty izolacyjne z rdzeniem PIR, membranę paroizolacyjną oraz paroprzepuszczalną, płyty GK, wykończenie zewnętrzne drewniane lub typu Cedral oraz pokrycie dachowe. Całość jest zaprojektowana tak, by montaż szkieletu oraz poszycia był szybki i intuicyjny, nie wymagał wysokich rusztowań, wykorzystywał lekkie półprofesjonalne narzędzia, bez ciężkiego sprzętu budowlanego. Koncepcja HIY zakłada, że osoby, które posiadają działkę o powierzchni minimum 500 m2 będą w stanie wybudować własny dom we własnym zakresie. Głównym zaletą tej koncepcji będzie ograniczenie kosztów związanych z usługami robotników budowalnych, którzy są niezbędni przy budownictwie jednorodzinnym w technologii tradycyjnej. Atutem systemu HIY jest waga i wymiarowość poszczególnych elementów. To niezwykle odróżnia ten innowacyjny pomysł od systemowych domów modułowych funkcjonujących na rynku. Większość elementów projektowanych przez HIY waży tyle, że może je przenieść jedna osoba, elementy można przenieść przez wąski korytarz lub po schodach. Zmieszczą się one w małym vanie albo nawet samochodzie osobowym typu kombi. Dostępne na rynku domy modułowe wymagają po pierwsze oceny ekspertów, po drugie dźwigu lub tira z platformą, dodatkowo nie ma możliwości wykonania domu modułowego we dwie niewyspecjalizowane osoby. To wszystko wpływa na koszty końcowy wykonanego domu u konkurencji. Z badań wynika, że decydując się na domy modułowe, oszczędza się na czasie budowy, a redukcja kosztów inwestycji to maksymalnie 10% w stosunku do najtańszych murowanych metod tradycyjnych. Nasz pomysł, czyli Ramowe Domy do składania wyróżniają się tym, że można rozciągać czas realizacji, składając swój własny dom w wolnym czasie w weekendy lub po pracy. Budujemy wtedy, gdy mamy czas i ochotę. Kolejną ważną różnicą jest fakt, że kupując gotowy dom modułowy, jesteśmy zobowiązani do zapłaty za niego 100% wartości w momencie przywozu produktu na miejsce montażu. W przypadku pomysłu HIY osoba kupuje ramowy szkielet, który jest niskim wydatkiem, a następnie dokłada elementy według dostępnego budżetu. Ramowe domy HIY adresowane są do grupy klientów zainteresowanej aspektem oszczędnościowym w postaci wykorzystania pracy własnej.


W jaki sposób Wasze rozwiązanie może oddziaływać na konsumentów? 



Dostarczając produkt w technologii HIY, umożliwimy wielu osobom zamieszkanie we własnym domu. Dzięki naszej technologii obniżymy koszty związane z budową domu w technologii tradycyjnej. W związku z powyższym zwiększymy jakość życia wielu młodych ludzi, którzy w obecnej chwili nie mają możliwości sfinansowania budowy własnego domu. Dodatkowo ostanie wydarzenia polityczne pokazały jak duże jest zapotrzebowanie na szybkie rozwiązania związane z migracją ludności. Atak Rosji na Ukrainę, zmusił ponad 3 miliony osób do opuszczenia swoich domów. Nasz projekt doskonale odnalazłby się w dzisiejszych koszmarnych realiach. Moglibyśmy dostarczać nasze produkty do osób potrzebujących. Te z kolei byłyby w stanie samodzielnie stawiać domy modułowe, wykorzystując czas, który de facto mają z na wykonanie własnego mieszkania. Oczywiście, musieliby mieć udostępnione tereny, ale zakładamy że takie potrzeby byłyby zapewnione przez samorządy, które jak widać chętnie pomagają ofiarom wojny. Nasze produkty mogłyby pomóc w tej dramatycznej sytuacji na znalezienie bezpieczeństwa oraz prywatności dla osób uciekających przed wojną.


Jak przebiega inkubacja w projekcie?



Dopiero zaczynamy naszą przygodę z Platformami Startowymi, w związku z powyższym ciężko obiektywnie ocenić postęp. Generalnie, dzięki zakwalifikowaniu się do Inkubacji mamy możliwość posiadania wirtualnego biura w Kieleckim Parku Technologicznym. Również w ramach umowy dostaliśmy wsparcie biura księgowego, kancelarii prawnej. Dodatkowo mamy opiekuna, z którym pracujemy nad naszym Modelem Biznesowym oraz MVP. Uzyskaliśmy wsparcie również w postaci szkoleń z marketingu i prezentacji swojego pomysłu. W planach mamy wykonanie strony WWW, na której zaprezentujemy nasz pomysł oraz przykładowy dom, który wykonałem samodzielnie u siebie w ogródku w technologii HIY. Planujemy również wykonać film marketingowy oraz od początku przygotowujemy się do Demo Day, który zadecyduje o dalszym finansowaniu naszego pomysłu. Przed nami prawie pół roku ciężkiej pracy, aby odnieść sukces. 



 

A co jeśli nie udałoby się Wam otrzymać dofinansowania z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości? Nadal będziecie chcieli wprowadzić produkt na rynek?
Uważam, że nasz pomysł naprawdę odpowiada na potrzeby dzisiejszego świata. Mam nadzieję, że wykonując solidną pracę w czasie inkubacji, nawet w przypadku braku kwalifikacji do dalszego programu akceleracji, będziemy mieli na tyle przygotowany biznes plan, że uda nam się pozyskać inwestora, lub finansowanie z innych źródeł. Zdajemy sobie sprawę, że wszystko w tym momencie zależy od nas, dlatego jesteśmy zmotywowani i po prostu działamy.


Dziękujemy za rozmowę i trzymamy kciuki za sukces Waszego pomysłu.
Platforma Startowa Start In Podkarpackie, której koordynatorem w województwie świętokrzyskim jest Kielecki Park Technologiczny, to projekt skierowany do osób posiadających innowacyjny, minimum w skali kraju, pomysł na biznes w takich branżach, jak lotnictwo, motoryzacja, budownictwo, IT/ICT. Celem przedsięwzięcia jest wsparcie rozwoju innowacyjności startupów poprzez kompleksowy program inkubacji, dzięki któremu przedsiębiorcy mogą przekształcić swój pomysł w produkt/usługę. Po zakończonym procesie inkubacji startupy mogą ubiegać się o dofinansowanie nawet do miliona złotych z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w ramach programu „Rozwój startupów w Polsce Wschodniej”.



Projekt Platformy Startowe Start In Podkarpackie jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia.

Powrót